Przez lata Allegro było niekwestionowanym królem polskiego e-commerce. Dla wielu konsumentów to wręcz synonim zakupów internetowych – tak jak „adidasy” dla butów sportowych. Wyrastało ponad konkurencję, skutecznie broniąc się przed kolejnymi zagranicznymi graczami próbującymi uszczknąć kawałek polskiego rynku. Ani Amazon, ani AliExpress, ani lokalni gracze nie byli w stanie zagrozić jego pozycji. Aż do teraz.
W marcu 2025 roku wydarzyło się coś, co wisiało w powietrzu od miesięcy – chińska platforma Temu po raz pierwszy wyprzedziła Allegro pod względem liczby użytkowników w Polsce. Co dokładnie się stało i czy mamy do czynienia z chwilowym zawirowaniem, czy początkiem nowej ery w polskim handlu internetowym? Według danych Mediapanel, w marcu Temu przyciągnęło 18,1 miliona użytkowników, wyprzedzając Allegro, które zanotowało 17,84 miliona. Różnica może wydawać się niewielka, ale symbolicznie to ogromny krok – po raz pierwszy od lat lider został zdetronizowany w kategorii zasięgu.

Temu osiągnęło zasięg na poziomie 61%, wobec 60% Allegro. To może nie brzmieć jak przepaść, ale stanowi przełom w kontekście trendów: Temu notuje dynamiczne wzrosty, a Allegro – mimo wciąż wysokich wyników – zaczęło oddawać pole.
Warto jednak spojrzeć głębiej. Dane z Mediapanelu pokazują, że czas spędzany przez użytkowników na Allegro wciąż jest znacznie wyższy: średnio 1 godzina i 54 minuty miesięcznie, podczas gdy na Temu – 48 minut. To istotna różnica, sugerująca większe zaangażowanie i potencjalnie wyższe wskaźniki zakupów na Allegro.
Jak zauważa Marcin Pery, prezes Gemiusa, sama liczba odwiedzin nie przekłada się automatycznie na sprzedaż. Właśnie dlatego planowane są zmiany w metodologii badawczej, które mają lepiej uwzględniać realne zaangażowanie użytkowników w e-commerce.
Czym Temu zaskoczyło Polaków? Przede wszystkim agresywnym marketingiem, niskimi cenami i darmową dostawą, często bez dodatkowych opłat celnych. Platforma, będąca częścią chińskiego giganta PDD Holdings (właściciela Pinduoduo), działa w stylu „zakupy jako rozrywka” – aplikacja przypomina bardziej TikToka niż klasyczny e-sklep. To przyciąga młodszych użytkowników, którzy szukają okazji, ale i zabawy.
Do tego dochodzą subwencjonowane koszty wysyłki i niższe ceny wynikające z bezpośredniego kontaktu z chińskimi producentami. Dla wielu klientów to okazja, by kupić niemal wszystko „za grosze” – od elektroniki po ubrania czy gadżety domowe.
Czy Allegro może się jeszcze obronić?
Choć Allegro traci pozycję lidera w liczbach, jego pozycja na rynku wciąż jest bardzo silna. Ma lojalną bazę klientów, sprawnie działającą obsługę klienta, rozwiniętą sieć logistyczną i programy takie jak Allegro Smart!, które przyciągają użytkowników szukających wygody i szybkiej dostawy. Trzeba jednak zauważyć, że zmiany w zachowaniach konsumentów (zwłaszcza młodszych) oraz rosnąca tolerancja na dłuższy czas oczekiwania za niższą cenę mogą działać na korzyść Temu i innych podobnych platform.
Czy przewaga Temu nad Allegro to chwilowy efekt kampanii reklamowej, czy może początek nowej epoki?
To zależy od kilku czynników:
- Jeśli Unia Europejska zdecyduje się na zaostrzenie polityki celnej wobec chińskich towarów i wyrównanie warunków konkurencji – Temu może stracić swoją główną przewagę.
- Jeśli Allegro zareaguje dynamicznie – np. poprzez nowe promocje, ekspansję zagraniczną lub rozwój logistyki – może z powodzeniem odeprzeć ten atak.
- Jeśli jednak Temu utrzyma tempo wzrostu i zbuduje silniejszą relację z klientami, może realnie zagrozić dominacji Allegro w dłuższym terminie.
To, co jeszcze rok temu wydawało się mało prawdopodobne, właśnie się wydarzyło: Allegro zostało zepchnięte z tronu lidera polskiego e-commerce przez chińskie Temu. Na razie to tylko jedno zestawienie statystyk – ale bardzo znaczące. Walka o użytkownika internetowego w Polsce wchodzi w nową fazę, a my, jako konsumenci, możemy tylko zyskać: większy wybór, niższe ceny i lepszą jakość usług.
Pytanie, które pozostaje otwarte: czy Allegro odpowie równie agresywnie, jak zostało zaatakowane? A może czeka nas nowa dominacja – tym razem pod znakiem chińskiego smoka?