Wyniki Shopera za drugi kwartał 2025 r. to pokaz siły… ale tej cichej, operacyjnej. Spółka nie goni za „jednorazowymi” strzałami, tylko konsekwentnie dokręca śrubę tam, gdzie marża jest najwyższa. W liczbach wygląda to tak: zysk netto urósł do 9,26 mln zł, skorygowana EBITDA do 19,44 mln zł, a przychody do 53,7 mln zł. Ważniejsze od samych cyfr jest jednak to, co za nimi stoi: wzrost zbudowany wyłącznie organicznie, bez zewnętrznych dopalaczy. W tle widać zwłaszcza płatności, logistykę oraz omnichannel (Apilo), które działają jak sprzężenie zwrotne — im więcej merchantów z nich korzysta, tym wyższy średni przychód i stabilniejsza rentowność całego ekosystemu.
Shoper coraz śmielej gra też na polu „GMV z dwóch światów”. Z jednej strony sklepy internetowe na platformie, z drugiej sprzedaż na zewnętrznych marketplace’ach. W II kwartale wartość GMV Omnichannel dobiła do blisko 4,9 mld zł, a w całym półroczu do 9 mld zł. To nie jest tylko miła metryka do prezentacji — w praktyce przesuwa firmę w kierunku roli operatora przepływów (płatności, logistyka, narzędzia wielokanałowe), a więc tam, gdzie skala rodzi marżę. Stąd m.in. około 25-procentowy wzrost operacyjnej EBITDA do 19,5 mln zł przy marży 36,2%, jednej z najwyższych w polskim e-commerce.
Na produktowej mapie drogowej widać układankę, która zaczyna się domykać. Spółka rozbudowuje analitykę i wyszukiwarkę, dorzuca asystenta AI do wsparcia sprzedaży, porządkuje katalogi i automatyzuje opisy, a dla deweloperów otwiera wygodniejsze API i CLI. To nie są gadżety — to elementy, które skracają czas pracy zespołów sklepów i podnoszą konwersję, przez co mają realny wpływ na P&L klientów. Równolegle rośnie warstwa komercyjna: nowy App Store z monetyzacją rozszerzeń i linia Shoper Premium, skierowana do większych sprzedawców oraz marek budujących sprzedaż zagraniczną. W tej grupie liczy się dojrzały support, niezawodność i możliwość szybkiego wdrażania zmian — i właśnie w tym kierunku idą ostatnie wdrożenia.
W komunikatach zarząd dużo mówi o „dźwigni operacyjnej” i trudno się z tym spierać. Jeśli przychody rosną o 16% rok do roku bez akwizycji, a jednocześnie poprawiają się zyski i marże, to znaczy, że rośnie udział usług o wysokiej marży w koszyku klienta. W praktyce: więcej merchantów włącza płatności, fulfillment, integracje marketplace’owe i automatyzacje sprzedaży, a to są „subskrypcje na sterydach” — przyklejają klienta do platformy na dłużej i zwiększają ARPU bez proporcjonalnego wzrostu kosztów. W danych widać też, że Apilo — narzędzie do sprzedaży wielokanałowej — wystrzeliło przychodowo o ponad 100% rok do roku, co dobrze ilustruje apetyt rynku na wygodny omnichannel.
Osobnym rozdziałem jest wątek cyber_Folks. Integracja ma charakter długoterminowy i — co kluczowe — opiera się na pomyśle „SaaS + AI”. cyber_Folks pracuje nad agentami i asystentami, które analizują dane e-commerce i podpowiadają konkretne ruchy. Zapowiedź jest jasna: te klocki mają być głębiej zintegrowane z Shoperem i wyjść poza Polskę, w kierunku rynków CEE. Jeśli te puzzle ułożą się zgodnie z planem, platforma dostanie kolejną warstwę przewagi, tym razem technologicznej, trudnej do skopiowania zwykłym „feature parity”.
Co dalej? Najbliższa okazja, żeby dopytać o szczegóły strategii i synergie, to zapowiedziany webinar z zarządem — 4 września 2025 r. Ten format zwykle przynosi trochę „mięsa” spoza slajdów: priorytety na H2, tempo inwestycji w AI oraz to, jak spółka myśli o polityce dywidendowej, o której ostatnio mówi z coraz większą pewnością. Dla merchantów oznacza to tyle, że Shoper idzie w stronę platformy nie tylko do uruchomienia sklepu, ale do zarządzania całym przychodem e-commerce — od źródeł ruchu, przez konwersję, po dostawę i płatność. Taki kierunek zwykle przekłada się na mniejszą liczbę narzędzi na stosie i niższy koszt „kleju” między systemami.
Na koniec warto odnotować jeszcze jedną rzecz: spółka raportowała wyniki bardzo blisko rynkowego konsensusu, bez rozczarowań i bez tanich fajerwerków. W świecie e-commerce, gdzie cykle koniunktury potrafią wywrócić plany do góry nogami, taka przewidywalność i rosnąca monetyzacja usług premium bywa dla inwestorów równie atrakcyjna co dwucyfrowe dynamiki. Dla sprzedawców zaś oznacza to zwykle stabilniejszą mapę produktu i długofalową kompatybilność ich własnych planów ze ścieżką platformy.