piątek, 9 maja, 2025
Oglądaj, słuchaj, ćwicz - zdobywaj nowe umiejętności online

Ecommerce Summit 2025: O czym będzie mówić branża e-commerce 10 kwietnia?

Już 10 kwietnia 2025 roku odbędzie się Ecommerce Summit – bezpłatna konferencja online dedykowana właścicielom i menedżerom sklepów internetowych, specjalistom e-commerce oraz osobom odpowiedzialnym za sprzedaż online. Wydarzenie to stanowi doskonałą okazję do zdobycia praktycznej wiedzy na temat budowania rentownego e-commerce w obliczu silnej konkurencji cenowej. ​

Konferencja skupia się na dostarczeniu uczestnikom wartościowych prelekcji prowadzonych przez doświadczonych ekspertów z branży e-commerce. Prelekcje będą koncentrować się na przykładach i strategiach dostosowanych do polskich realiów, które można natychmiast wdrożyć w swoim sklepie internetowym.

Wśród prelegentów znajdą się uznani specjaliści, tacy jak:​

  • Paweł Paszkowski – ekspert e-commerce z niemal 15-letnim doświadczeniem, CEO i konsultant w firmie doradczej STRIGOO. ​
  • Grzegorz Leśko – założyciel Pricing Academy, specjalista w zakresie strategii cenowych z doświadczeniem zdobytym w Deloitte, Philips oraz Liberty Group.
  • Rafał Jackiewicz – Digital Analytics & Automation Team Manager w Sempai, z ponad 13-letnim doświadczeniem w e-commerce i marketingu internetowym. ​
  • Marek Kich – CEO Satisfly, z ponad 12-letnim doświadczeniem w e-commerce, współtwórca platform B2B/B2C dla takich marek jak Briju, Clarena czy Volcano. ​

Podczas konferencji poruszone zostaną kluczowe zagadnienia związane z e-commerce, takie jak:​

  • Skuteczne strategie zmiany cen w e-commerce.​
  • Analiza zachowań zakupowych klientów.
  • Automatyzacja cen w e-commerce.
  • Mierzenie i poprawa skuteczności dynamicznych cen. ​

Udział w konferencji jest bezpłatny, jednak liczba miejsc jest ograniczona. Aby zarejestrować się na wydarzenie, należy odwiedzić oficjalną stronę konferencji: ​https://www.ecomsummit.pl/

Amazon „Buy for Me” – bot, który zrobi zakupy za Ciebie

Wyobraź sobie, że wpisujesz w aplikacji Amazon nazwę produktu, a gdy Amazon nie znajduje go u siebie… mówi: „Spokojnie, kupię go dla Ciebie gdzie indziej.” Tak właśnie działa Buy for Me – najnowszy eksperyment giganta z Seattle, który może nie tylko zmienić sposób, w jaki robimy zakupy, ale też zatrząść fundamentami całego rynku e-commerce.

Co to jest „Buy for Me”?

To nowa funkcja testowana obecnie w aplikacji mobilnej Amazon w USA. Gdy użytkownik szuka produktu, którego nie ma w katalogu Amazon, system nie kończy poszukiwań. Wręcz przeciwnie – wysyła na misję specjalną bota zakupowego opartego na AI, który przeszukuje zewnętrzne sklepy i oferuje kupno tego produktu… w imieniu użytkownika.

Nie musisz wchodzić na inne strony, rejestrować się, podawać danych karty – wszystko robi za Ciebie Amazon. Ty klikasz „Zamów”, Amazon opłaca produkt z Twojego konta i tyle. Brzmi jak bajka? A może bardziej jak pełzająca dominacja? Z jednej strony: super dla klientów. Oszczędność czasu, zero formalności, jeden koszyk zakupowy na wszystko. Amazon staje się jednym wielkim „centrum handlowym świata”, które ogarnia za Ciebie zakupy nawet w innych sklepach.

Z drugiej strony: zagrożenie dla niezależnych e-sklepów. Wyobraź sobie, że jesteś właścicielem sklepu online. Do tej pory walczyłeś o widoczność w Google, reklamowałeś się na Facebooku, inwestowałeś w SEO. A teraz Amazon przechwytuje Twoich klientów jeszcze zanim do Ciebie trafią. Co więcej – przejmuje finalizację transakcji, a Ty jesteś tylko dostawcą. Czy to oznacza, że Amazon stanie się bramkarzem całego internetu zakupowego?

Tu pojawia się jeszcze jeden haczyk – bot musi zalogować się do zewnętrznego sklepu, często wykorzystując dane użytkownika lub działając „na skróty” przez backend. Amazon deklaruje, że nie przechowuje danych logowania, ale trudno nie zadać sobie pytania: jak głęboko bot może wejść w dane klientów i sklepów? Czy naprawdę chcemy, aby Amazon wiedział, co, kiedy i gdzie kupujemy – nawet poza jego platformą?

Dla właścicieli sklepów internetowych w Polsce (i nie tylko), „Buy for Me” to temat, który warto mieć na radarze. Owszem, dziś to tylko test w USA. Ale jeśli się przyjmie – Amazon może zaprosić zewnętrzne sklepy do programu partnerskiego, a wtedy… Zyskujesz dostęp do milionów klientów Amazona bez konieczności bycia sprzedawcą na Amazonie. Ale też… oddajesz część kontroli nad doświadczeniem zakupowym i budowaniem lojalności klienta.

Amazon od dawna przestaje być „tylko” sklepem. Dziś to platforma, logistyka, reklama, a teraz – cyfrowy concierge zakupowy. Jeśli „Buy for Me” wypali, zmieni reguły gry. Jedno jest pewne: Amazon znów gra o wszystko. A my, e-commerce’owcy, musimy bacznie obserwować, z której strony nadchodzi kolejna fala zmian.

BaseLinker EXPO 2025: Wydarzenie, które warto wpisać do kalendarza

BaseLinker, lider wśród systemów do automatyzacji sprzedaży internetowej, organizuje kolejną edycję prestiżowego wydarzenia dla branży e-commerce – BaseLinker EXPO 2025. Wydarzenie odbędzie się 13 maja 2025 roku w nowoczesnym centrum konferencyjnym ICE Kraków i zgromadzi kluczowych graczy rynku e-commerce z całej Europy.

Podczas tegorocznej edycji uczestnicy będą mieli niepowtarzalną okazję nawiązania kontaktów z przedstawicielami marketplace’ów, firm logistycznych oraz dostawcami rozwiązań wspierających sprzedaż online. To doskonała przestrzeń do budowania relacji i poszukiwania nowych możliwości biznesowych.

BaseLinker EXPO to nie tylko networking, ale także solidna dawka wiedzy. Podczas wydarzenia odbędą się specjalistyczne warsztaty prowadzone przez ekspertów e-commerce. Tematyka obejmuje m.in. logistykę, automatyzację sprzedaży, ekspansję międzynarodową oraz optymalizację procesów sprzedażowych.

Organizatorzy przygotowali dedykowaną aplikację, która ułatwi uczestnikom planowanie harmonogramu, umawianie spotkań i śledzenie najważniejszych prelekcji. To innowacyjne narzędzie pozwoli maksymalnie wykorzystać potencjał wydarzenia.

Tegoroczna edycja będzie jeszcze bardziej rozbudowana – na uczestników czekają dwie duże sceny oraz kilka sal szkoleniowych, w których eksperci podzielą się praktycznymi wskazówkami dotyczącymi sprzedaży online.

W poprzednich edycjach wydarzenia uczestniczyło ponad 1 100 osób, z czego 76% stanowili właściciele firm oraz menedżerowie. Dodatkowo w EXPO brało udział ponad 60 wystawców i partnerów BaseLinkera z całej Europy. Tegoroczna edycja zapowiada się jeszcze większa!

BaseLinker EXPO 2025 to obowiązkowe wydarzenie dla każdego, kto działa w e-commerce lub planuje rozwój swojego biznesu na marketplace’ach. Jeśli chcesz zdobyć cenne kontakty, poznać najnowsze trendy i dowiedzieć się, jak skutecznie skalować swój biznes – nie może Cię tam zabraknąć!Więcej informacji oraz rejestracja na wydarzenie dostępne są na oficjalnej stronie: expo.baselinker.com.

Marketplace Decathlonu rośnie w siłę.

Decathlon, francuski gigant w branży artykułów sportowych, odnotowuje dynamiczny wzrost sprzedaży online, w dużej mierze dzięki uruchomieniu własnego marketplace’u. Tylko w Niemczech 26% obrotu firmy w 2024 roku pochodziło z kanałów cyfrowych, a marketplace niemal podwoił swój udział w tej sprzedaży w ciągu zaledwie roku. To przykład, jak marketplace’y mogą stać się kluczowym elementem strategii e-commerce, a sukces Decathlonu może być cenną lekcją dla innych sprzedawców internetowych.

Marketplace Decathlonu to nie tylko dodatkowy kanał sprzedaży, ale fundament nowoczesnej strategii omnichannel. Platforma uruchomiona w Niemczech w 2020 roku stała się narzędziem pozwalającym na:

  • Zwiększenie dostępności produktów – klienci mogą wybierać spośród szerszego asortymentu, obejmującego nie tylko własne produkty Decathlonu, ale także oferty zewnętrznych sprzedawców.
  • Lepsze doświadczenie zakupowe – integracja marketplace’u z kanałami offline pozwala na wygodne zakupy i odbiór w sklepach stacjonarnych.
  • Ekspansję bez konieczności zwiększania zapasów – zamiast inwestować w większą ilość towaru, Decathlon umożliwia sprzedaż niezależnym dostawcom, co zwiększa liczbę dostępnych produktów.

Decathlon postawił na konsekwentne rozwijanie strategii omnichannel, co pozwala mu łączyć świat online i offline. Klienci mogą kupować zarówno na stronie internetowej, jak i w aplikacji, z możliwością odbioru w sklepie lub dostawy do domu.

Sukces niemieckiego marketplace’u skłonił firmę do ekspansji na inne kraje. Po udanych wdrożeniach w Belgii i Wielkiej Brytanii, Decathlon planuje kolejne rynki europejskie, a także nowe funkcjonalności, takie jak możliwość sprzedaży używanych produktów sportowych. To krok w kierunku zrównoważonego rozwoju i odpowiedź na rosnące zainteresowanie konsumentów zakupami second-hand.

Przykład Decathlonu pokazuje, że marketplace’y mogą być nie tylko uzupełnieniem sprzedaży, ale kluczowym czynnikiem napędzającym rozwój biznesu. Co polscy sprzedawcy e-commerce mogą wynieść z tej strategii?

  1. Marketplace to sposób na szybkie skalowanie biznesu – zamiast ograniczać się do własnej oferty, firmy mogą udostępnić platformę innym sprzedawcom, zwiększając tym samym dostępność produktów.
  2. Omnichannel to przyszłość – łączenie kanałów online i offline daje klientom większą wygodę zakupów i zwiększa ich lojalność.
  3. Ekspansja na nowe rynki jest łatwiejsza z marketplace’m – Decathlon pokazał, że wdrożenie marketplace’u pomaga wchodzić na zagraniczne rynki bez konieczności dużych inwestycji w magazyny czy logistykę.
  4. Klienci szukają zrównoważonych rozwiązań – możliwość sprzedaży produktów używanych to coraz popularniejszy trend, który może przyciągnąć nowych klientów.

Sukces marketplace’u Decathlonu pokazuje, jak elastyczna strategia sprzedaży może prowadzić do wzrostu w e-commerce. Dla polskich sprzedawców internetowych to sygnał, że inwestowanie w marketplace’y i strategie omnichannel może przynieść znaczące korzyści. Warto analizować tego typu trendy i dostosowywać swoje modele biznesowe, aby nadążać za zmieniającymi się preferencjami konsumentów.

Czy marketplace’y to przyszłość e-commerce? Patrząc na sukces Decathlonu, można śmiało powiedzieć, że odgrywają one coraz ważniejszą rolę. Jeśli prowadzisz własny sklep internetowy, może to być dobry moment, aby zastanowić się nad integracją z marketplace’em lub stworzeniem własnej platformy sprzedażowej.

100 mln dolarów od Google dla reklamodawców – czy reklamy staną się tańsze?

Google ponownie znalazło się w centrum zainteresowania świata reklamy cyfrowej. Firma zgodziła się na ugodę z reklamodawcami i zapłaci 100 milionów dolarów w ramach odszkodowania. To efekt pozwu zbiorowego, w którym oskarżano giganta o nadużywanie swojej dominacji w ekosystemie reklamowym. Jakie będą konsekwencje tego porozumienia dla branży e-commerce i sprzedawców internetowych?

O co chodzi w ugodzie?

Pozew dotyczył głównie zarzutów związanych z Google Ads i praktykami reklamowymi stosowanymi przez firmę. Reklamodawcy oskarżali Google o manipulowanie systemem aukcji reklamowych oraz o nieuczciwe praktyki, które prowadziły do zawyżania kosztów kampanii.

Ugoda oznacza, że Google nie przyznaje się do winy, ale zgadza się na wypłatę 100 mln dolarów jako formę rekompensaty dla poszkodowanych reklamodawców. Pieniądze te trafią do firm, które korzystały z usług reklamowych Google i mogą wykazać, że poniosły straty wskutek praktyk giganta.

Sprzedawcy internetowi w dużej mierze polegają na reklamach Google Ads, aby dotrzeć do klientów. Sprawa ta pokazuje, że nawet najwięksi gracze mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności za swoje praktyki biznesowe. Jakie są kluczowe wnioski dla branży e-commerce?

  1. Możliwe zmiany w systemie aukcji reklamowej
    Google może wprowadzić większą transparentność i zmiany w mechanizmach licytacji reklam. To może oznaczać bardziej przewidywalne koszty kampanii dla sprzedawców.
  2. Większa kontrola nad wydatkami reklamowymi
    Reklamodawcy i właściciele e-sklepów powinni dokładnie analizować swoje kampanie oraz korzystać z narzędzi monitorujących efektywność reklam. Możliwe, że w przyszłości Google będzie musiało zapewnić lepsze mechanizmy raportowania.
  3. Rynek reklamowy może stać się bardziej konkurencyjny
    Tego typu sprawy mogą skłonić reklamodawców do testowania alternatyw – Amazon Ads, TikTok Ads czy reklamy na Facebooku. To szansa dla firm na dywersyfikację swoich działań marketingowych.

Google nie jest jedyną firmą technologiczną, która mierzy się z zarzutami o monopolistyczne praktyki. W przyszłości możemy spodziewać się kolejnych regulacji i działań na rzecz większej przejrzystości rynku reklamowego. Dla sprzedawców internetowych kluczowe jest śledzenie zmian i elastyczność w strategiach marketingowych.

Czy ta ugoda wpłynie na Twoje działania reklamowe? Daj znać w komentarzach, jakie masz doświadczenia z Google Ads i jak planujesz optymalizować swoje kampanie w przyszłości!

Zostań Specjalistą e-Commerce: Kompleksowy Kurs od Strefy Kursów

W dynamicznie rozwijającym się świecie e-commerce, posiadanie aktualnej wiedzy i praktycznych umiejętności jest kluczem do sukcesu. Jeśli marzysz o karierze w handlu internetowym lub chcesz podnieść swoje kwalifikacje, warto zwrócić uwagę na kompleksowy kurs „Specjalista e-Commerce” dostępny na platformie Strefa Kursów.

Kurs „Specjalista e-Commerce” to ponad 45 godzin materiałów edukacyjnych podzielonych na 325 lekcji. Program obejmuje:

  • Social Media w e-commerce: strategie promocji i sprzedaży na Facebooku i Instagramie.
  • Optymalizacja i pozycjonowanie: wprowadzenie do Google Analytics, SEO oraz narzędzi marketingowych i automatyzacji.
  • Prawo w e-commerce: podstawy prawne prowadzenia sklepu internetowego.
  • E-commerce od podstaw: kompleksowe wprowadzenie do sprzedaży online.

Uczestnicy mają dostęp do 195 pytań testowych, zadań praktycznych oraz aplikacji mobilnej, co umożliwia naukę w dowolnym miejscu i czasie.

Po ukończeniu kursu i zdaniu egzaminu końcowego, otrzymujesz certyfikat „Specjalista e-Commerce„, który możesz dodać do swojego profilu na LinkedIn. Taki dokument potwierdza Twoje kompetencje i może zwiększyć atrakcyjność na rynku pracy. Z danych serwisu wynagrodzenia.pl wynika, że specjaliści ds. e-commerce mogą liczyć na atrakcyjne wynagrodzenie, sięgające nawet 10 000 zł miesięcznie. Kurs przygotowuje do pracy w różnych sektorach, takich jak telekomunikacja, moda czy farmacja, a wiele ofert pracy umożliwia pracę zdalną.

Kurs często jest dostępny w promocyjnej cenie, oscylującej wokół 700-800 zł. Biorąc pod uwagę zakres materiału i potencjalne korzyści zawodowe, jest to inwestycja, która może szybko się zwrócić.

PayPo nawiązuje współpracę z Comfino – nowe możliwości dla płatności odroczonych w Polsce

Płatności odroczone (Buy Now, Pay Later – BNPL) stają się coraz popularniejsze w Polsce, a fintech PayPo, lider w tej dziedzinie, rozszerza swoją działalność dzięki nowemu partnerstwu. PayPo nawiązało współpracę z Comfino, bramką płatniczą należącą do Comperia.pl, co oznacza większą dostępność płatności BNPL dla sklepów internetowych oraz ich klientów. Jakie korzyści przynosi ta współpraca? Co oznacza dla rynku e-commerce? Przyjrzyjmy się bliżej.

Płatności odroczone to coraz bardziej pożądana metoda finansowania zakupów online. Według badań przeprowadzonych przez Comfino, niemal każdy ankietowany słyszał o tym rozwiązaniu, a połowa respondentów już z niego korzystała. Popularność BNPL wynika z elastyczności, jaką oferuje konsumentom – pozwala na dokonanie zakupu od razu i uregulowanie należności w późniejszym terminie, często bez dodatkowych kosztów.

W e-commerce kluczowe jest dostosowywanie się do oczekiwań klientów. Brak opcji płatności odroczonych w wielu przypadkach skutkuje porzuceniem koszyka zakupowego. Wprowadzenie BNPL do Comfino może zatem zwiększyć konwersję sprzedaży i przyciągnąć nowych klientów do sklepów internetowych.

Dzięki współpracy PayPo i Comfino sklepy korzystające z bramki płatniczej Comfino mogą teraz oferować swoim klientom opcję płatności odroczonych. To rozwiązanie przynosi liczne korzyści obu stronom transakcji:

  • Konsumenci – zyskują możliwość rozłożenia płatności na później, co daje im większą swobodę finansową. Mogą kupować nie obciążając budżetu jednorazowo, co szczególnie przydatne jest przy większych wydatkach.
  • Sprzedawcy – wdrażając płatności odroczone w swoim sklepie, mogą zwiększyć średnią wartość koszyka, ograniczyć liczbę porzuconych transakcji i przyciągnąć nowych klientów, którzy preferują tę formę płatności.

Jak działa PayPo w bramce Comfino?

Dzięki integracji z Comfino, PayPo staje się dostępne dla szerokiego grona e-sklepów, które korzystają z tej bramki płatniczej. Proces transakcji wygląda następująco:

  1. Klient dokonuje zakupu w sklepie internetowym, wybierając opcję płatności przez Comfino.
  2. W ramach dostępnych metod płatności pojawia się opcja PayPo, umożliwiająca odroczenie płatności.
  3. Klient potwierdza zakup, a PayPo pokrywa koszt zamówienia.
  4. Konsument ma określony czas na dokonanie płatności – może zapłacić w całości lub skorzystać z ratalnego rozłożenia należności.

Cały proces jest szybki, wygodny i bezpieczny, co sprawia, że klienci coraz chętniej korzystają z tego rozwiązania.

Perspektywy dla rynku BNPL w Polsce

Płatności odroczone w Polsce mają ogromny potencjał wzrostu. W krajach Europy Zachodniej oraz w Stanach Zjednoczonych BNPL już teraz stanowi istotny element rynku e-commerce. Rosnąca świadomość klientów oraz ich oczekiwania sprawiają, że coraz więcej sklepów wdraża to rozwiązanie.

Polski rynek e-commerce dynamicznie się rozwija, a konsumenci oczekują coraz bardziej elastycznych metod płatności. Partnerstwo PayPo z Comfino to ważny krok w kierunku popularyzacji BNPL i dostosowania rynku do światowych standardów. Sprzedawcy, którzy zdecydują się na implementację płatności odroczonych, mogą zyskać znaczącą przewagę konkurencyjną i przyciągnąć nowych klientów.

Podsumowanie

Współpraca PayPo z Comfino to kolejny etap rozwoju płatności BNPL w Polsce. Integracja tych usług w bramce płatniczej Comfino zwiększa dostępność płatności odroczonych, co przynosi korzyści zarówno sprzedawcom, jak i konsumentom. Dzięki temu e-commerce w Polsce może rozwijać się jeszcze szybciej, oferując klientom elastyczne i wygodne rozwiązania płatnicze. Jeśli trend BNPL będzie się utrzymywał, możemy spodziewać się dalszych innowacji i nowych partnerstw w tej branży.

Allegro Delivery przyspiesza: Nowe opcje dostawy i ekspansja z DHL eCommerce

Allegro, wiodąca platforma e-commerce w Polsce, dynamicznie rozwija swoje usługi logistyczne, koncentrując się na poszerzaniu oferty dostaw i zwiększaniu dostępności dla klientów. Najnowszym krokiem w tym kierunku jest rozszerzenie usługi Allegro Delivery o przesyłki realizowane przez DHL eCommerce.​

Współpraca z DHL eCommerce

Od końca marca 2025 roku klienci Allegro mogą korzystać z dostaw do punktów odbioru oraz dostaw kurierskich realizowanych przez DHL eCommerce. Współpraca ta znacząco zwiększa zasięg i wygodę dostaw, budując spójne doświadczenie zakupowe i wydajną sieć logistyczną. Dzięki temu Allegro przejmuje odpowiedzialność za dostawę, oferując najwyższy poziom obsługi klientów i sprzedających. W krótkim czasie usługa osiągnęła NPS na poziomie 84 punktów, co potwierdza jej jakość i satysfakcję użytkowników.

Dzięki współpracy z DHL eCommerce oraz ORLEN Paczka, Allegro Delivery rozszerzyło sieć punktów odbioru do ponad 26 000 w całej Polsce. Już w tym momencie spośród 26 000 punktów odbioru aż 16 000 stanowią automaty paczkowe.

Allegro intensywnie rozwija swoją infrastrukturę logistyczną. Do końca 2025 roku planuje rozbudowę sieci automatów paczkowych One Box o kolejne 2,5 tysiąca urządzeń, co stanowi istotną inwestycję w usprawnienie procesów dostaw. Równolegle rozwijają się także sieci partnerskie – ORLEN Paczka oraz DHL – dzięki czemu Allegro Delivery zyskuje coraz szerszy zasięg.

Wpływ na rynek e-commerce

Rozszerzenie usług Allegro Delivery i współpraca z globalnymi partnerami, takimi jak DHL eCommerce, umacniają pozycję Allegro jako lidera rynku e-commerce w Polsce. Dzięki temu klienci zyskują dostęp do szerszej gamy opcji dostawy, co przekłada się na wygodę i satysfakcję z zakupów online.​ Allegro konsekwentnie inwestuje w rozwój swoich usług logistycznych, co nie tylko zwiększa konkurencyjność platformy, ale także podnosi standardy obsługi klientów na polskim rynku e-commerce.

Obrazy bez kompromisów: Jak WebP poprawia wydajność i jakość w e-commerce?

WebP to format pliku zaprojektowany w celu optymalizacji obrazów dla sieci, poprawy czasu ładowania i ogólnej wydajności witryny. Opracowane przez Google w 2010 roku obrazy WebP są mniejsze, szybciej przesyłają dane i zużywają mniej przepustowości sieci, co pozwala na zauważalnie szybsze ładowanie stron internetowych. Plik WebP można rozpoznać po rozszerzeniu .webp.

Jest to format pliku obrazu rastrowego, co oznacza, że reprezentuje dwuwymiarowy obraz jako siatkę pikseli (elementów obrazu) wyświetlanych na ekranie cyfrowym. Obrazy rastrowe są definiowane przez ich szerokość, wysokość i bity na piksel (bpp), które określają ilość informacji o kolorze lub tonie, które można przedstawić w każdym pikselu obrazu. Wyższe bity na piksel dają bogatsze, bardziej szczegółowe obrazy.

WebP obsługuje zarówno 8-bitową, jak i 10-bitową głębię kolorów, oferując wysokiej jakości obrazy z szeroką gamą kolorów. 10-bitowa głębia kolorów oferuje 1024 odcienie każdego koloru podstawowego, co daje ponad miliard możliwych kolorów. Format pliku WebP obsługuje kompresję stratną i bezstratną w celu zmniejszenia rozmiaru pliku:

  • Kompresja stratna WebP. Kompresja stratna usuwa niektóre dane obrazu, aby zmniejszyć rozmiar pliku, poświęcając jakość obrazu — chociaż często jest to niezauważalne dla ludzkiego oka. Jednak za każdym razem, gdy obraz jest zapisywany lub edytowany, algorytm kompresji jest stosowany ponownie, a efekt kumulatywny może prowadzić do rozmycia, blokowania lub zniekształceń kolorów.
  • Bezstratna kompresja WebP. Bezstratna kompresja zmniejsza rozmiar pliku bez utraty jakości. Pliki WebP oferują znaczne korzyści w zakresie rozmiaru pliku: Bezstratne pliki WebP są o 26% mniejsze niż równoważne pliki PNG, podczas gdy stratne pliki WebP są o 25% do 34% mniejsze niż porównywalne pliki JPEG przy tym samym poziomie jakości. Badania sponsorowane przez Google wykazały, że WebP zapewnia lepszą kompresję niż PNG i JPEG, szczególnie w przypadku mniejszych obrazów, najpopularniejszych w Internecie.

Zalety i wady plików WebP

Opisywany format oferuje zwiększoną wszechstronność, jakość i wydajność obrazów. Kluczowe funkcje i możliwości obejmują następujące zalety:

  • Obsługa przezroczystości. WebP obsługuje przezroczystość, znaną również jako kanał alfa, który umożliwia tworzenie obrazów z przezroczystym tłem — idealne do logo i ikon.
  • Obsługa animacji. Oprócz obrazów statycznych format WebP obsługuje również obrazy animowane, stanowiąc nowoczesną alternatywę dla formatu GIF. Animowany WebP ma lepszą kompresję bezstratną i stratną niż GIF-y, a 1024 opcje odcieni WebP przewyższają ograniczenie palety 256 kolorów GIF-ów.
  • Lepsza wydajność witryny. Pliki obrazów WebP są zazwyczaj znacznie mniejsze niż porównywalne obrazy JPEG i PNG, co skutkuje zmniejszonym zużyciem przepustowości (szybkość, z jaką serwer wysyła dane obrazu do przeglądarek użytkowników). Zwiększa to szybkość ładowania, umożliwiając wyświetlanie większej liczby obrazów, takich jak zdjęcia produktów, bez pogarszania użyteczności.
  • Lepsza optymalizacja pod kątem wyszukiwarek (SEO). Krótszy czas ładowania strony zwiększa optymalizację pod kątem wyszukiwarek. Google zaleca używanie obrazów WebP w celu poprawy wydajności witryny poprzez zmniejszenie rozmiarów plików obrazów i poprawę szybkości witryny.
  • Obrazy wyższej jakości. Nie musisz iść na kompromis w kwestii jakości obrazu, aby uzyskać krótszy czas ładowania. Bezstratne obrazy WebP zachowują pełną jakość, będąc jednocześnie wydajniejsze niż PNG, oferując lepsze zachowanie obrazu bez pogarszania jego przejrzystości.
  • Użyteczność mobilna. Mniejsze obciążenie przepustowości WebP zapewnia wyższą jakość wrażeń wizualnych dla użytkowników mobilnych bez poświęcania wydajności.

Przed rozpoczęciem pracy z  WebP należy wziąć pod uwagę kilka wad — głównie związanych z obsługą starszych przeglądarek i aplikacji:

  • Kompatybilność ze starszymi przeglądarkami. Nowoczesne przeglądarki mają doskonałą obsługę WebP, ale starsze i mniej popularne przeglądarki mogą nie w pełni obsługiwać tego formatu. Programiści stron internetowych mogą potrzebować dodać obrazy JPEG lub PNG zamiast WebP dla starszych przeglądarek, co powoduje dodatkowe obciążenie i potencjalnie niweluje niektóre korzyści WebP w zakresie czasu ładowania.
  • Złożoność kodowania i dekodowania. Kodowanie WebP może być bardziej wymagające obliczeniowo niż JPEG lub PNG, wydłużając czas przetwarzania i wymagając mocniejszego sprzętu. Może to być niezauważalne na nowoczesnych urządzeniach, ale może wpłynąć na starszy lub mniej wydajny sprzęt.
  • Obsługa starszego oprogramowania graficznego. Starsze oprogramowanie do edycji obrazów może nie obsługiwać WebP, co wymaga wtyczek innych firm lub narzędzi do konwersji — chociaż większość nowoczesnych edytorów obrazów obsługuje teraz WebP. Na przykład starsze wersje programu Adobe Photoshop wymagają wtyczki do edycji plików WebP, ale wszystkie wersje programu Photoshop od 2022 roku mają natywną obsługę WebP, co pozwala na bezpośrednie otwieranie, edytowanie i zapisywanie plików WebP.
  • Potencjalna utrata jakości obrazu. Przy wyższych ustawieniach kompresji obrazu WebP można zauważyć utratę jakości obrazu w skomplikowanych szczegółach lub teksturach, podobnie jak w przypadku mocno skompresowanych obrazów JPEG.

WebP w porównaniu z JPEG i PNG

Zalety WebP wyróżniają się w porównaniu z dwoma innymi popularnymi formatami obrazów internetowych: JPEG i PNG.

  • Kompresja. Pliki JPEG wykorzystują kompresję stratną, która może obniżyć jakość obrazu, gdy obraz jest wielokrotnie zapisywany lub edytowany, co prowadzi do stopniowej degradacji przy wielokrotnej edycji i zapisywaniu. Jest idealny do obrazów z wieloma kolorami, takich jak zdjęcia, ze względu na ograniczenia ludzkiej percepcji — jesteś mniej wrażliwy na subtelne zmiany koloru i jasności niż na ostre krawędzie. Kompresja JPEG odrzuca szczegóły, których prawdopodobnie nie zauważysz, zmniejszając rozmiar pliku poprzez usunięcie mniej zauważalnych informacji. Pliki PNG doskonale nadają się do zachowania wysokiej jakości obrazu dzięki bezstratnej kompresji, ale rozmiary plików są większe. WebP łączy w sobie zalety JPEG i PNG, oferując bardziej wydajną kompresję niż oba. Oznacza to mniejszy rozmiar pliku przy lepszej jakości obrazu.
  • Przezroczystość. Aby używać obrazów ze szczegółowymi krawędziami na różnych tłach, potrzebny jest typ pliku obsługujący przezroczystość. JPG nie obsługuje przezroczystości; PNG i WebP tak, ale pliki PNG są zwykle większe niż WebP, co czyni WebP bardziej wydajnym wyborem.
  • Animacja. Zarówno JPEG, jak i PNG nie obsługują animacji. PNG może dodać obsługę za pomocą rozszerzenia APNG, które może nie być kompatybilne ze starszymi przeglądarkami. WebP ma jednak wbudowaną obsługę animacji, co pozwala na tworzenie krótkich klipów wideo, animacji w pętli i kolejnych świetnych memów.

Jak używać obrazów WebP

  • Tworzenie i edycja plików WebP. Twórz i edytuj pliki WebP w aplikacji do edycji obrazów, takiej jak GIMP lub Adobe Photoshop, a następnie zapisuj obrazy WebP za pomocą funkcji Zapisz jako lub Eksportuj i wybierz opcję formatu obrazu WebP. Starsze wersje oprogramowania do edycji obrazów mogą wymagać dodatkowych wtyczek.
  • Otwieranie plików WebP w przeglądarce internetowej. Obrazy WebP można otwierać w przeglądarkach internetowych obsługujących WebP, w tym w głównych przeglądarkach, takich jak Google Chrome, Mozilla Firefox, Microsoft Edge, Safari i Opera. Po prostu przeciągnij plik obrazu WebP do okna przeglądarki lub kliknij prawym przyciskiem myszy plik i wybierz „Otwórz za pomocą”, aby wyświetlić go w domyślnej przeglądarce. Pliki WebP można również otwierać w narzędziach do edycji obrazów i przeglądarkach obrazów obsługujących WebP, takich jak nowsze wersje programów Adobe Photoshop, GIMP, IrfanView i XnView MP.
  • Konwersja do WebP. Możesz użyć narzędzi online, takich jak Tinify, CloudConvert i Image Resizer, aby przesyłać i konwertować obrazy JPEG i PNG do WebP. lub skompresować je do mniejszych rozmiarów plików obrazów. Prześlij swoje obrazy, dostosuj ustawienia kompresji i pobierz. Niektóre narzędzia umożliwiają podgląd jakości na żywo. Skompresowane obrazy WebP będą miały mniejszy rozmiar pliku, który jest zoptymalizowany pod kątem stron internetowych.

WebP to nowoczesny format obrazu, który oferuje wiele korzyści dla sklepów internetowych. Zapewnia lepszą kompresję niż JPEG i PNG, co skutkuje mniejszymi plikami i szybszym ładowaniem stron. WebP obsługuje również przezroczystość i animacje, co czyni go wszechstronnym formatem do różnych zastosowań w e-commerce. Chociaż istnieją pewne wady, takie jak problemy z kompatybilnością ze starszymi przeglądarkami, zalety WebP sprawiają, że jest to format, który warto rozważyć dla każdego sklepu internetowego, który chce poprawić wydajność i wrażenia użytkowników.

Jutro Warszawa staje się stolicą e-commerce! Targi eHandlu 2025 otwierają swoje bramy

Już jutro, 3 kwietnia 2025 roku, warszawskie EXPO XXI zamieni się w pulsujące serce polskiego e-commerce, goszcząc największe wydarzenie branżowe w Europie Środkowej – Targi eHandlu. To niepowtarzalna okazja dla wszystkich, którzy działają w świecie sprzedaży online, by zanurzyć się w atmosferze innowacji, nawiązać cenne kontakty i zdobyć wiedzę, która pozwoli im wyprzedzić konkurencję.

Od godziny 10:00 do 17:00, uczestnicy targów będą mieli możliwość uczestniczenia w inspirujących prezentacjach prowadzonych przez czołowych ekspertów branży. To szansa, by posłuchać o najnowszych trendach, strategiach i technologiach, które kształtują przyszłość e-commerce. Równocześnie, hala EXPO XXI zamieni się w tętniący życiem rynek innowacji, gdzie ponad 100 wystawców zaprezentuje swoje najnowsze produkty i usługi. Od rozwiązań logistycznych, przez platformy sprzedażowe, po systemy płatności i narzędzia marketingowe – każdy znajdzie coś dla siebie.

Targi eHandlu to jednak nie tylko prezentacje i wystawy. To przede wszystkim ludzie i relacje. To miejsce, gdzie spotykają się przedsiębiorcy, wizjonerzy i pasjonaci e-commerce, by wymieniać się doświadczeniami, nawiązywać współpracę i budować silną sieć kontaktów. Atmosfera sprzyja otwartym rozmowom, a networking staje się naturalną częścią tego wyjątkowego wydarzenia.

Wśród wystawców, którzy zaprezentują swoje rozwiązania, znajdą się takie firmy jak 3LP S.A., cyber_Folks, EmpikPlace, InPost, PayPal czy Shoper. To tylko wierzchołek góry lodowej, bo na targach pojawią się przedstawiciele całego spektrum branży e-commerce.

Udział w Targach eHandlu to inwestycja w rozwój swojego biznesu online. To szansa na zdobycie wiedzy, która pozwoli zoptymalizować procesy, zwiększyć sprzedaż i zbudować silną markę w sieci. Wstęp na targi jest bezpłatny, ale wymaga wcześniejszej rejestracji online. Dlatego nie zwlekaj, zarejestruj się już dziś i dołącz do największego święta e-commerce w Europie Środkowej!

Więcej informacji o targach znajdziesz na stronie: https://targiehandlu.pl/